2011-03-01

Żeby nie "dały drapaka", dostały... drapak

Bisou - wiewióra w dziupli
Pod choinkę koty dostały wysoki drapak, a właściwie "drzewko" o wysokości ponad półtorej metra. Dzięki temu nie drapią (prawie wcale) kanapy i krzeseł. Przybyło im również miejsc do leżenia i przestrzeni do ruchu, ponieważ z drapaka łatwo mogą dostać się na szafki kuchenne, by stamtąd obserwować świat. Gustuje w tym szczególnie Mia, która jest kotem wysokopiennym ;)

Mia w słońcu
Drapanie jest dla kota bardzo ważną czynnością. W ten sposób relaksuje się, ćwiczy i pozostawia swój zapach, dzięki czemu czuje się pewnie we własnym otoczeniu. Im wyższy drapak, tym więcej możliwości treningu dla kota, który wspinając się używa wszystkich mięśni - i radości dla opiekuna, który może obserwować szalone kocie gonitwy po drzewie i... cieszyć się ładnymi meblami ;)


Mia

Bizu






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz